sobota, 15 października 2016

Etyka tarocisty i sprawdzalność wróżb



Chcę napisać kilka słów o etyce wróżbiarskiej.
Żaden szanujący się tarocista nie będzie wyciągać kart na pytania dotyczące osób trzecich, jeśli nie mają one związku z osobą, która pyta lub ze sprawą.
Nikt nie chciałby, aby ktoś podglądał jego życie w kartach i na szczęście nie jest to możliwe i zaraz wytłumaczę dlaczego.
Nie chodzi jednak wyłącznie o etykę tarocisty. Chodzi również o wiarygodność i sprawdzalność prognozy.
Zdarza się, że ktoś tak bardzo chce wykraść jakieś informacje na cudzy temat, że udaje kogoś, kim nie jest, aby się czegoś dowiedzieć.
Nie bierze jednak pod uwagę, że praca z kartami to praca z energią.
Co to oznacza w praktyce?
Osoba, która chce uzyskać odpowiedź na swoje pytanie z kart, zwykle zna tą odpowiedź na poziomie podświadomym, tylko nie ma do niej dostępu.
Nawet jakby umiała sama się posługiwać kartami i chciała sobie sama powróżyć, to braknie tu "filtru", przez który powinna przejść każda próba wyciągania kart.
Prosto wyjaśniając karty mogłyby pokazać życzenia lub wyobrażenia danej osoby na zadany temat.
Dlatego tarociści nie wróżą sobie sami, a  korzystają z pomocy przyjaciół również zajmujących się wróżeniem. Wtedy obraz kart przechodzi przez filtr obiektywności drugiej osoby.
Kiedy ktoś udaje kogoś, kim nie jest w rzeczywistości np. udaje sąsiada, żeby dowiedzieć się czegoś o jego życiu prywatnym, brakuje tu informacji, które tkwią tylko w umyśle tej osoby.
Osoba, która szuka jakiś informacji o osobach trzecich nie posiada dostępu do tej wiedzy, ale ma swoje wyobrażenia i przypuszczenia co do tego, jaka powinna być odpowiedź kart.
Obraz kart będzie więc tworem wyobraźni tej osoby. Karty mogą pokazać to, czego się ona boi albo jak sobie wyobraża sytuację, albo to, czego oczekuje od tej osoby.
Może się też zdarzyć, że karty pokażą tarociście, że taka osoba manipuluje i może zostać to zinterpretowane jako obraz sytuacji, o jaką się pytamy, a nie informacje dotyczącą manipulanta.  Np. ktoś zamierza nie zapłacić za usługę i ma to w swoim umyśle zadając pytanie. Załóżmy, że pyta , czy jego dom jest czysty energetycznie. Karty pokażą złą energię, która się tam zagnieździła w wyniku oszustwa,  a nie klątwy na przykład. Wystarczy zmienić postawę na uczciwą i zła energia zniknie w kartach.
Obraz kart zawsze będzie przekłamany, jeśli nie współpracujemy energetycznie z wróżką, albo próbujemy specjalnie ją oszukać.
Podobnie jeśli ktoś wymyśli sobie postać, która nie istnieje lub historię, która sie nie wydarzyła.
To tak jakby pójść do lekarza i powiedzieć mu, że boli noga, choć noga jest całkowicie zdrowa. Lekarz choćby użył całej swojej wiedzy medycznej i zrobił specjalistyczne badania, nie wykryje choroby, która nie istnieje.
Wróżka podłączy się więc pod wyobrażenia osoby na ten temat i zobaczy w kartach to, co ma na myśli osoba pytająca, ale nie będzie miało to żadnego związku z jakąś rzeczywistością, skoro ta rzeczywistość istnieje tylko w umyśle osoby pytającej.
Jak więc uzyskać prawdziwe odpowiedzi? Być uczciwym i uczciwie zadać pytanie bez przekłamań i udawania. W przeciwnym razie uzyskamy obraz swoich fantazji, lęków i obaw lub życzeń i marzeń, w zależności od tego, jakie emocje dominują.
Ogólnie mówiąc- karty pokażą to, co chcemy usłyszeć na poziomie podświadomym.
Karty mogą też pokazać ukryte aspekty sytuacji. Podam przykład. Kobieta zadała mi pytanie o swoje życie intymne z mężczyzną, a karty pokazały, że dąży ona do jakiejś zemsty i z pewnością nie ma na myśli tego, o co pyta. Co w takiej sytuacji mam odpowiedzieć? Odpowiadam po prostu, że nie będzie żadnych zbliżeń intymnych.
Warto więc przemyśleć, o co pytamy, bo przekłamania nie mają sensu i nie da się w ten sposób uzyskać prawdziwego obrazu sytuacji. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz