czwartek, 16 maja 2019

Archanioł Rafał- pierwowzór Anioła Stróża


 Archanioł Rafał jest postacią anielską, o której bardzo dużo zostało napisane w Biblii.
Historia tego, w jaki sposób pomógł kilku rodzinom, jest opisana dokładnie w Księdze Tobiasza. Uzdrawiał w sensie dosłownym, bo uzdrowił oczy dwóm mężczyznom, którzy stracili wzrok w wypadku, ale też i uzdrawiał problemy psychologiczne, np. u kobiety Sary, które pojawiły się po ciężkich doświadczeniach.
Krótko przytoczę najważniejsze fakty.
Tobiasz musiał udać się w daleką podróż (podawana jest odległość 300 km) będąc w tamtym momencie niewidomym i nie znając drogi, którą musiał pokonać.
Rafał towarzyszył mu w tej podróży i chronił przed niebezpieczeństwami, dlatego stał się patronem podróżujących.
Podróż ta miała przełomowe znaczenie, gdyż ostatecznie spowodowała zmiany życiowe u wielu osób. Rafał miał za zadanie zająć się tymi, którzy byli na skraju wyczerpania psychicznego.
Tobiasz i jego ojciec byli w bardzo trudnej sytuacji, obaj niewidomi, którzy nie mieli z czego żyć, co tak załamało ojca, że modlił się do Boga o śmierć.
Kolejną osobą, która miała myśli samobójcze, była Sara, nazywana mężobójczynią, gdyż pochowała 7 mężów, którzy ginęli świeżo po ślubie, co było sprawką demona, jednak otoczenie Sary wierzyło, że to ona ich morduje, co miało katastrofalny wpływ na jej wizerunek w społeczeństwie.
Rafał wzbudził uczucie do Sary w sercu Tobiasza, opowiadając mu o niej w samych superlatywach, gdyż widział tych dwoje jako przyszłych małżonków. Dlatego uważany jest też za patrona bratnich dusz.
Połączenie tych dwojga w parę uzdrawiało ich wszystkie sfery życia. Sara miała majątek, ale za sprawą demona nie mogła mieć męża. Tobiasz został pozbawiony majątku i stracił wzrok.
Anioł poinformował Tobiasza, że Sara i jej majątek są przeznaczone jemu i jemu się należą.  Dodatkowo pomógł mu nakłonić dłużnika do spłaty długu zaciągniętego 20 lat wcześniej u jego ojca. Jest więc on też wzywany w przypadku próśb o uzdrowienie sytuacji finansowej.
Gdy dotarli na miejsce, Rafał wskazał sposób Tobiaszowi, jak ma przegonić demona z domu Sary, po czym gdy demon uciekł  w opustoszałe miejsce, tam anioł go zabił.
Gdy wszystko się dokonało tak, jak miało się stać za sprawą Rafała, dopiero wtedy przyznał się tym ludziom, że tak naprawdę jest Archaniołem zesłanym przez Boga i podkreślał, aby to Bogu dziękować, a nie jemu, bo gdyby nie Bóg, to jego by tam nie było.
Imię Rafał oznacza Uzdrowienie Boże lub Bóg uzdrowił.
Jeśli chcemy prosić go o cokolwiek, warto używać zwrotu „uzdrowienie”, bez względu na to, czego dotyczy prośba.
Jeśli chodzi o cechy charakteru przypisywane tej postaci anielskiej, uważa się, że jest pogodny, towarzyski, komunikatywny, energiczny, dobrze zorganizowany, rozsądny, nie kieruje się silnymi emocjami, uprzejmy, dyplomatyczny, umiejętnie posługujący się słowem, potrafi  dostosować się do rozmówcy, lubiany i inteligentny.
Jeanne Ruland napisała o nim:
„Przypomina ci, że jesteś doskonały i że jest to jedyną prawdą twojego bytu. Wszystko inne jest wyuczoną bzdurą i może znów zostać zapomniane.(…) W najgłębszym zakamarku duszy mieszka nieskończona, uzdrawiająca moc.”
Z wszelkich przekazów o aniołach, bez względu na to, kto zajmuje się tym tematem, pojawia się nieodłącznie wzmianka o stanie pierwotnego zdrowia.
Stan pierwotnego zdrowia należy rozumieć jako coś w rodzaju doskonałych genów, które zapewniają idealne zdrowie. Oznacza to, że Bóg „zaprogramował” człowieka na zdrowie, a nie na chorobę.
Choroby wynikają z problemów ukrytych w sferze podświadomości i są formą komunikacji wewnętrznej. Choroba jest przesłaniem i wskazówką od duszy. Mówi nam o złych wzorcach, które zdominowały pamięć o stanie pierwotnego zdrowia. Są niczym problemy psychologiczne, które po uzdrowieniu świadomości, powinny samoistnie zniknąć poprzez rozpoczęcie się procesów uzdrawiania wewnętrznego. Czasami problemy te mogą mieć związek z innymi wcieleniami, dlatego nie zawsze rozumiemy tą informację.
Istnieją osoby, które wierzą, że punktem zwrotnym dla człowieka była data końca kalendarza Majów czyli 21 grudnia 2012 roku, kiedy to człowiek odzyskał połączenie ze swymi duchowymi talentami z możliwością przywrócenia idealnych wzorców nie tylko zdrowia, ale także innych.
Nie oznacza to jednak, że każdy korzysta z tych możliwości i że ludzie stali się z dnia na dzień zdrowsi i lepsi, ale że mogą łatwiej łączyć się z tymi „genami” zdrowia tkwiącymi w naszych duszach. Zdrowie rozumiane jest tu szeroko jako uzdrowienie człowieka na każdej płaszczyźnie.
Archanioł Rafał, jak i pozostałe anioły zielonego promienia, pracuje z kolorem szmaragdowozielonym i pomarańczowym.
Anioły te poszerzają naszą świadomość i przekazują nam informacje o duszy, ułatwiają komunikację z naszą duchową częścią siebie i w ten sposób uzdrawiają.
Jak widać na przykładzie historii o Tobiaszu, do ich obowiązków należy również szerzenie tolerancji, pomaganie człowiekowi w wyzbyciu się uprzedzeń, złudzeń, krytyki, przesądów, bezwzględności w ocenie sytuacji lub drugiego człowieka (otoczenie Sary obwiniało ją niesłusznie o zabójstwa na mężach).
Anioły te leczą nie tylko ciało, ale i duszę ludzką ze wszelkich zranień i rozpaczy.
Potrafią również połączyć człowieka z materią. Chodzi o odnalezienie się w świecie przyziemnym. Mogą zmienić czyjeś nastawienie do pieniędzy, jeśli czyjeś opinie o sferze materialnej wywołują poczucie braku, wszelkie obsesje na tym punkcie, doszukiwanie się w innych ludziach postawy materialistycznej itp. Wszelkie poglądy na ten temat determinują ludzki Los i wpływają na to, czy czują oni dobrą i korzystną więź z materią.
To bardzo pragmatyczne anioły, które rozumieją to, że nie samym duchem żyje człowiek. Uziemiają człowieka, aby połączyć go z tym światem.


niedziela, 12 maja 2019

Pazie u Crowleya



Pazie u Crowleya są nazywane Księżniczkami. W pytaniach o znak zodiaku, należy postrzegać je ogólnie jako określony żywioł np. Księżniczka pucharów będzie wskazywać na osoby ze znaków wodnych.

Księżniczka Różdżek czyli paź buław
Crowley napisał o niej: „ Można powiedzieć o tej karcie, że przedstawia tańczącą dziewicę, kapłankę Władców Ognia.”
Symbolizuje osoby (lub cechy charakteru) z dużym zapałem, energią do działania, ciekawością, która popycha ich do aktywności, która momentami może stać się dla nich samych niebezpieczna, bo sprowadza na nich kłopoty. Ich dążenia, podyktowane chęcią poznania czegoś lub wprowadzenia w życie określonych pomysłów, mogą wywołać czasem komplikacje nie tylko dla nich samych, ale również i dla innych osób.
Crowley przestrzega, że bywa „ okrutna, niewiarygodna, nierzetelna i władcza”.
Są to osoby trawione przez wewnętrzny ogień swoich pragnień i wyobrażeń, co powoduje intensywne działanie ukierunkowane na spełnienie tych pragnień, ale w pozycji odwróconej może mówić o wypaleniu. To osoby spontaniczne i wyzwolone, bez zahamowań. To karta pionierów, którzy podejmują ryzyko, aby przeżyć przygodę, która może być dosłowna lub mentalna.

Księżniczka pucharów czyli paź pucharów
Słowa Crowleya o niej: „ Posiada nieskończenie wdzięczny charakter. Przepełnia ją słodycz, rozkosz, łagodność, dobroć i czułość.”
O tej karcie trudno powiedzieć coś złego, bo nawet ewentualne wady trzeba jej wybaczyć ze względu na jej niewinność. Uosabia osoby, które tak myślą, działają i czują, jakby nie miały pojęcia o tym, że na świecie istnieje zło. Ufają i wierzą innym. Słowo TAK przyjmują jako TAK, a słowo NIE jako NIE. Można je okłamać, oszukać, a one się nawet nie zorientują, że tak się stało. Łatwo uwierzą w każdą piękną  bajkę, jaką im się opowie. To osoby, które mają w sobie też pewną dawkę romantyzmu i zdolności do bycia medium, bo są bardzo wrażliwe na energie. Ich sposób bycia, który robi wrażenie naiwnego, jest w pewnym sensie filozofią życia. Karta szczerych osób, empatycznych, które nie mają świadomości istnienia zazdrości, zawiści, manipulacji wokół siebie, albo same pozbyły się tych cech i funkcjonują w zupełnie innej wibracji. Mimo tego pozostają obiektywne w ocenie sytuacji czyli nie bujają w obłokach i na co dzień są wspaniałymi przyjaciółmi lub partnerami, takimi o których mówi się, że są „do rany przyłóż”. Pomocni i wyrozumiali. Są też wierni i lojalni wobec osób, którym ufają. Jeśli zdarzy się, że ktoś skrzywdzi osobę symbolizowaną przez tego pazia, może mieć później bardzo długo wyrzuty sumienia.

Księżniczka Mieczy czyli paź mieczy
Crowley wyraził się o niej następująco: „Posiada marsowy i mściwy charakter. Jej logika kieruje się destrukcją. Potrafi być twarda i agresywna, łącząc te cechy z wielkim zmysłem praktycznym i subtelnością w kwestiach natury materialnej. Zarządza sprawami praktycznymi z niebywałą zręcznością i inteligencją, szczególnie jeśli są kontrowersyjnej natury. Jest bardzo pomysłowa w wywoływaniu kontrowersji.”
Prywatnie trudno ją lubić, bo jest nieprzyjemna. Z racji inteligencji może być bardzo szkodliwa, gdy jest nieprzyjaźnie nastawiona. Nie brak jej wizji, więc obmyśli plan pokonania przeciwnika i zastosuje chwyty poniżej pasa oraz prowokacje i ostatecznie wszystko tak przekręci i wykorzysta, żeby wygrać swoją wojnę. Nigdy nie jest bezpośrednia, więc nie można ustalić, jakie ma przemyślenia i o co jej naprawdę chodzi, jeśli rozpocznie swoją grę. Ma ogrom myśli jednocześnie, w których sama może się gubić.
Dobrze natomiast jest mieć ją po swojej stronie przy negocjowaniu warunków kredytu w banku lub szukaniu informacji dotyczących spraw przyziemnych, gdzie jej analityczny umysł może być wielce pomocny. Zauważy każde zdanie napisane małymi literami i będzie wiedziała, jak dopytać o resztę, żeby nic nie umknęło jej uwadze. W takich sprawach agresją niczego nie zdziała, więc używa sprytu. Myśli zawsze praktycznie i szuka korzyści dla siebie.

Księżniczka Dysków czyli paź denarów
U Crowleya na tej karcie jest kobieta w ciąży. Crowley napisał o niej: „Jest silna i piękna, wygląda jakby nosiła coś w sobie i była świadoma nadchodzącego cudu rozwiązania.”
 To symbol kreatywności, twórczości, mnogości idei i pomysłów oraz płodności. Karta ta niesie w sobie obietnicę rozpoczęcia nowego etapu w życiu. Ciąża symbolizuje coś, co dojrzewa i wkrótce ujrzy światło dzienne. Na karcie widać wulkan i ciernie dookoła księżniczki, co symbolizuje jej przeszłe doświadczenia i trud, jaki musiała ponieść, aby dojść do tego punktu. Osoba ta nie miała żadnych ułatwień po drodze i musiała sama zatroszczyć się o to, by dotrzeć do miejsca swego przeznaczenia. Stąd wzięła się jej siła. Symbolizuje osoby praktyczne, silne psychicznie, które nieugięcie pokonywały przeszkody, a teraz mają coś do zaoferowania innym, albo sobie samym- będzie to nowy rozdział w ich życiu, który wkrótce rozpoczną, jak tylko poczują się gotowe. To jedna z bardziej pozytywnych kart u Crowleya.

Znaki zodiaku w kartach dworskich- opinie Crowleya
Diabeł u Crowleya
Głupiec w Tarocie- reset umysłu


czwartek, 9 maja 2019

Podstawowe prawa energetyczne




1.Świat jest taki, jaki myślisz, że jest.

Zdanie to odnosi się do faktu, że obraz świata zależy od wiedzy, jaką o nim mamy. Kiedyś ludzie nie wiedzieli, że Ziemia jest okrągła, że istnieje więcej kontynentów i kultur. Dziś dostęp do informacji na temat tego, co i gdzie się dzieje, jest praktycznie nieograniczony, ale wciąż decydujemy, co wpuszczamy w swoje życie. Kto ogląda wiadomości w telewizji, ten uwierzy, że świat jest przepełniony głównie przemocą, polityką i tragizmem, bo płyną stamtąd głównie informacje o tym, co się dzieje się złego na świecie. Podobnie korzystając z Internetu, sami decydujemy, jakie odwiedzamy strony i czy unikamy tych, na których agresja jest widoczna czy specjalnie je odwiedzamy, żeby sprawdzić kto kogo obraził na przykład. Dla każdego najważniejsza jest jego rzeczywistość wewnętrzna czyli to, co wie i w co wierzy na temat otaczającego go świata, a nie gołe fakty. W tym sensie decydujemy o tym, jaki ten świat dla nas będzie. Nieświadomość istnienia pewnych złych zachowań czy sił, sprawia, że one przestają funkcjonować w naszym życiu. Tym samym nie posyłamy żadnej energii tym ludziom lub wydarzeniom czyli nie karmimy zła swoją energią i mocą i nie wzmacniamy w ten sposób sił negatywnych. Zdanie to odnosi się również do możliwości kreacji obrazu świata, gdyż zależy od naszego podejścia do siebie i spraw, czy będziemy dopatrywać się dobrych czy złych cech w ludziach. Niektórzy zalecają nawet stosowanie technik  autosugestii,  afirmacji, autohipnozy itp.  Czyli jeśli świat jest zły, wyobrażaj sobie, że jest dobry, a przynajmniej, że Ty sam jesteś otoczony samymi super fajnymi ludźmi, jeśli chcesz się dobrze czuć, bo czy nie o to chodzi w życiu, jak my sami się czujemy, a nie to co inni sądzą, że powinniśmy czuć? Rada ta wynika z faktu, że zostaliśmy obdarzeni umysłem, który przyciągnie podobne zdarzenia i ludzi do wizji tego, co MY uważamy za fakt dla siebie, nawet jeśli dla świata zewnętrznego będzie to złudzeniem.

2.Nie ma żadnych ograniczeń.

Mawia się, że ludzie, którzy dokonali czegoś wielkiego, zrobili to tylko dlatego, że nikt im nie powiedział, że jest to niemożliwe. Jedyne ograniczenia, jakie istnieją realnie, są w naszym umyśle. Ludzie, którzy przetrwali w bardzo trudnych warunkach, kiedy inni poddali się i nie przeżyli np. jakiejś ekstremalnej przygody w górach itp., musieli mieć w umyśle przekonanie, że przetrwanie jest dla nich realne. Innymi słowy nie stanie się nic, czego najpierw nie będziesz w stanie zobaczyć w swoim umyśle. Musisz widzieć coś jako osiągalne dla Ciebie, aby takie się stało. Jeśli więc uważasz, że czegoś nie zdołasz zrobić, z pewnością będzie tak, jak mówisz. To jest Twoja rzeczywistość. Tak naprawdę tylko my sami możemy postawić przed sobą ograniczenia i blokady. To my najsurowiej siebie samych oceniamy i stawiamy sobie mur, którego nie przekraczamy, bo wierzymy, że to co jest poza nim, jest już tylko czystą fantazją.

3.Energia podąża za uwagą.

Jeśli ktoś interesuje się fizyką kwantową, to wie, że zdanie to jest całkiem dosłowne i myślą wywołujmy określony efekt i wprawiamy w ruch pewne wydarzenia. Materia jest tylko inną formą energii, a to oznacza, że wszystko jest energią i mamy zdolność czucia tej energii. Wyższe energie zawsze będą nas przyciągać, bo przy nich czujemy się dobrze. Oznacza to, że sympatyczni ludzie będą bardziej pożądani w towarzystwie niż ci negatywnie myślący. Czym ktoś ma silniejszą aurę i tworzy wokół siebie pozytywne pole energii, które ma swoją moc, tym intensywniej będzie działał na swe otoczenie i przyciągał niczym magnez. Ludzie tryskający witalnością będą łatwiej znajdywali rozmówców, bo ci mniej naenergetyzowani, będą chętnie czerpać z czyjejś mocy. Jeden rodzaj energii można zmienić w inny. Widać to na przykładzie zmiennych nastrojów, jakie miewamy. W jednej chwili może być nam przykro czy smutno, ale wystarczy skupić uwagę na czymś przyjemniejszym lub usłyszeć dobre słowo, a nastrój może się skrajnie zmienić i tym samym cała nasza aura, która wywołuje efekty w świecie zewnętrznym.

4.Moment mocy jest teraz.

Czasami ludzie myślą jak dzieci, które opowiadają, kim będą, kiedy dorosną. Dorośli nie zawsze wyrastają z tego myślenia. Przyszłość nie istnieje i nie wiadomo, czy nawet dożyjemy chwili, którą będziemy w ten sposób planować.  Trzeba spojrzeć na rzeczywistość, która trwa teraz i mieć świadomość, że nie istnieje żaden inny moment mocy. „Z pozycji teraźniejszości jesteśmy w stanie zmienić przeszłość i przyszłość, gdy obejmiemy je swoją uwagą.” (Serge Kahili King) Teraźniejszość będzie oznaczać okres czasu, który dla nas będzie dział się jako obecny. Zależy od naszego skupienia czy uznamy, że teraźniejszość to dzisiejszy dzień, obecny miesiąc czy obecny rok. To, co uznamy za nasze TERAZ i na tym się skoncentrujemy, to będzie w naszym umyśle funkcjonować jako czas obecny. Kto cokolwiek afirmuje, powinien wyobrażać sobie, że zmiany, których oczekuje, rozpoczynają się teraz. Nie myślimy o tym, że to ma się stać za miesiąc czy za rok, tylko że cały proces zmian zachodzi w chwili obecnej. Przykładowo- jeśli ktoś jest przeziębiony i chce się wspomóc afirmacją, musi myśleć, że proces zdrowienia zachodzi dokładnie w tym momencie, zamiast ustawiać punkt wyzdrowienia w przyszłości.

5.Miłość jest po to, by przynosiła szczęście.

Punkt odniesienia ustawiamy w sobie. Zdarza się, że ktoś komuś mówi, że go kocha, a drugiej osoby wcale to nie cieszy i nie poprawia jej nastroju, bo miłości trzeba szukać przede wszystkim w sobie samym. To Ty masz czuć miłość, żeby być szczęśliwym. Kiedy Ty kochasz, to Ty czujesz się dobrze. Fakt, że ktoś będzie troszczył się o Twoje emocje, wcale nie musi przynieść Ci spełnienia. Przyjemność i radość poczujesz, gdy to Ty będziesz przeżywał pozytywne emocje, a nie druga osoba, bo nie jesteście jednością. Do pewnego stopnia można zarazić kogoś pozytywnymi uczuciami, ale jeśli ktoś akurat ma emocje negatywne, destruktywne, depresyjne, to buduje wokół siebie nieprzepuszczalny mur. Tu pojawia się też temat krytyki i jej wpływu na nas : „Kiedy krytykujemy samych siebie, nasza podświadomość czuje się atakowana i podejmuje próby obrony przez napinanie mięśni. Następuje stres, który blokuje świadomość, pamięć i przepływ energii, osłabiając nas i powodując zwiększoną podatność na choroby i wypadki. Gdy krytykujemy otoczenie, zachodzą w nas te same procesy.”  Zarówno krytyka jak i pochwała wpływają na nas, jeśli są  wypowiedziane na głos jak i w myślach. Ponieważ wszystko jest energią i wszystko żyje, czuje i reaguje, pochwałą lub krytyką wpływamy na inne osoby i jest to bez znaczenia czy są to słowa czy jest to wypowiedziane telepatycznie czyli w myślach i czy siebie chwalimy lub krytykujemy czy  inne osoby.

6.Cała moc pochodzi z naszego wnętrza.

Nasze przekonania, wiara, emocje, zastosowanie Prawa Przyciągania- wszystko to może być wykorzystane do kreowania określonych wydarzeń, bo tak został skonstruowany umysł ludzki.

7.Skuteczność jest miarą prawdy.

Zastosuj te sposoby, które są skuteczne konkretnie u Ciebie. Rób to, co sprawia, że Twoje życie jest łatwiejsze i przyjemniejsze. Jeśli potrafisz dobrze wykorzystać Prawo Przyciągania, stosuj je. Jeśli skuteczna jest u Ciebie wiara w siły anielskie i przynosi to konkretne rezultaty, wykorzystaj to do ułatwienia sobie życia. Jeśli masz swoje inne wypracowane metody, które pomagają Ci rozwiązywać Twoje problemy, nie zamieniaj ich na sposoby, które Cię nie przekonują. Nie jest istotna metoda ani w co konkretnie ktoś wierzy, jeśli tylko przynosi to pozytywne skutki w jego prywatnym życiu. Tak naprawdę nie chodzi o metodę, a rezultat jaki dzięki niej osiągamy.
Zasady te opisał w swojej książce Serge Kahili King, a ja je przytoczyłam i skomentowałam według swoich przemyśleń. Cytaty również pochodzą z jego książki.

Głupiec w Tarocie- reset umysłu

środa, 1 maja 2019

Ludzkie przywary oraz metody ochrony przed złem



Każdy, kto wierzy w istnienie aniołów, zastanawia się czasem, jak widzą one ludzkie wady. Jako ciekawostkę  podaję dziś kilka informacji dla osób, które interesują się tematami anielskimi i lubią je. Jak temat zazdrości, zawiści, krytyki i przemocy widzą anioły i jaką widzą możliwość chronienia się przed niebezpiecznymi sytuacjami. 
Z naszego punktu widzenia anioły powinny zachować rezerwę w ocenianiu ludzkiego postępowania, ale tak naprawdę- skoro my bywamy tak bezwzględni w swych opiniach, czego w głębi duszy oczekujemy ze strony sił anielskich? Podobno anioły jednak patrzą prosto w ludzkie serce, więc  niewłaściwe postępowanie widzą z takim dystansem, jak my patrzymy na uczynki dzieci (choć nie dotyczy to tematów zbrodni i przestępstw).
Z tekstów pochodzących z chanellingu Doreen Virtue można wywnioskować, że oddzielają pojęcie zwykłych przywar od czynów przestępczych i inaczej się o nich wyrażają.
Zwykłe ludzkie wady oceniają ze sporą tolerancją i widzą w tym przejaw niedojrzałości emocjonalnej.

„Tak naprawdę osoba, która cię rani, najpierw sprzeniewierza się samej sobie. (…) Prosimy, abyście byli cierpliwi w stosunku do samych siebie i do innych, dopóki nie rozkwitniecie całkowitą dojrzałością emocjonalną.(…) Skłaniaj się ku przebaczeniu i przymykaniu oczu, nawet jeśli podążasz za wewnętrznym przewodnictwem, które mówi ci, kiedy należy trzymać się z dala od innej ziemskiej istoty.(…) Uzdrawiając przez przebaczenie i uwolnienie, w naturalny sposób przyciągasz do swojego życia te istoty, które szanują cię tak samo, jak ty poważasz siebie.”

O zazdrości:

„ Czy sądzisz, że inny ma więcej niż ty? Czy wyobrażasz sobie jego zbrodnię, przez którą nie możesz nabyć tego, co twe serce pragnie usłyszeć i zachować? Te urojenia umysłu powodują, że tkwisz w zawieszeniu, a jednocześnie pływasz w samym środku wszystkich ukochanych rzeczy.  (…)Dostrzegasz złudną naturę wyobrażeń, że jeden mógłby mieć więcej od drugiego. W istocie nie ma nikogo innego, jak tylko ty. (…) Bóg pragnie, aby twa dusza i ciało zostały przywrócone prawdzie i miłości.”

O zawiści:

„Twa zawiść jest przyciąganiem do tego, co wydaje się być światłem, ale zamiast tego osłabia bliźniego, byś Ty mógł się piąć w górę. Nie myśl, że jedno jest możliwe bez drugiego, gdyż to właśnie we wspólnocie wszyscy wspinamy się na  najwyższy szczyt!(…)  Twój Stwórca nie kocha jednych bardziej a drugich mniej.”

Z negatywnych emocji bierze się pragnienie osądzenia drugiego człowieka.  aby pozbyć się osób, które w czyjejś opinii konkurują z nim o ten sam cel- obojętnie czy chodzi o uczucia, pracę, pieniądze itp. , niektórzy osądzają innych w taki sposób, aby go zranić, a przy tym ochronić swoją pozycję, bo z punktu widzenia aniołów często postępujemy niewłaściwie tłumacząc to chęcią bronienia siebie, swoich bliskich, swoich osiągnięć, pracy, przyjaźni itd.

„Chcemy, byś ujrzał wieczny obraz siebie wydającego osądy- niczym dziecko z zaostrzonymi patykami, które szturcha i trąca, i zastanawia się, skąd pochodzą rany. (…) Obserwujemy, że bardzo starasz się, by dopasować miecze do swej ochrony. Być może nie wiesz, że każda końcówka trzymanego ostrza tnie każdą rękę, która dąży do przeszycia innego. (…) To niegodne świętego dziecka, które w istocie stanowisz.”

Na koniec krótko temat przestępstw i zbrodni.
Anioły radzą słuchać intuicji i tego, co mają do powiedzenia na co dzień, bo choć one same widzą zagrożenie, zdarza się, że człowiek idzie w sam środek niebezpieczeństwa i trudno jest im ochronić go w takiej sytuacji. Przypadkowa osoba staje się ofiarą, np. aktu terrorystycznego lub szaleńca, ale czasem może to być zagrożenie związane z bliską osobą w silnych emocjach. Jeśli ktoś sądzi, że anioły namawiają do przebaczenia i nadstawiania drugiego policzka, to może się pomylić. Namawiają do unikania zagrożeń, a to oznacza, że jeśli kontakt z jakąś osobą staje się toksyczny, możesz go z czystym sumieniem zerwać. Unikaj osób, które Cię krzywdzą.

„Sercem zbrodni jest pasja- dusza miota się bez możliwości ucieczki. To tworzy olbrzymią energię, którą widzi całe Królestwo Aniołów. Uwierz nam, że jeśli zobaczymy na twojej drodze burzę z piorunami o takiej sile, ostrzeżemy cię. Jednak przez swe napięcie- choć uznajesz je za płaszcz przeciwko ulewnym deszczom negatywnego działania- tak naprawdę przesiąkasz nimi. Nasze przestrogi nie są w stanie przeniknąć przez twoją skorupę.”

Człowiek musi być więc wystarczająco otwarty na ich wskazówki, i nie powinien zamykać się w swojej „skorupie”. W pewnym sensie, choć może brzmieć to zaskakująco, zachęcają do tego, aby być bezbronnym, co będzie najlepszą ochroną, o ile ta bezbronność będzie wiązać się z chęcią bycia z nimi w nieustannym kontakcie mentalnym, aby usłyszeć, co mają do powiedzenia.
Tworzenie więc wokół siebie mentalnej tarczy ochronnej, co jest zalecane przez niektóre osoby, jest również tarczą przed wpływami anielskimi, a tym samym pozbawiamy się możliwości bycia ostrzeżonym i wyprowadzonym z kłopotów.
Istnieją jednak tarcze, które przywołują anioły i nie tworzą gipsu mentalnego. Są to tarcze, które wizualizujemy jako światło. Najbardziej uniwersalne będzie światło białe. Oczywiście nie oznacza to, że wystarczy wizualizować sobie białe światło wokół siebie i możemy iść na spotkanie z osobą niezrównoważoną. Trzeba włączyć zdrowy rozsądek i nie pchać się tam, gdzie na pewno kogoś czekają kłopoty.
Anioły również nie wpłyną na to, że określone osoby staną się mniej zawistne i przestaną komuś szkodzić, bo nie działają wbrew woli człowieka, więc każdy musi mądrze decydować, z kim się kontaktuje, z kim spotyka i kogo wpuszcza do swojego życia prywatnego, osobistego.
Trzeba więc kierować się wyobraźnią i nie żądać od aniołów niemożliwego, bo rządzą się swoimi prawami, a my mamy samodzielnie myśleć.
Oczywiście musi być spełniony jeden warunek, aby to wszystko miało sens. Trzeba wierzyć w istnienie aniołów.
Jeśli ktoś nie wierzy, tego rodzaju porady nie będą miały dla niego żadnego znaczenia, choć rozsądek wciąż jest zalecany jak i mądre wybory życiowe.